jest uznany
jest wszechstronny (allrounder)
jest koniem o pięciu chodach
DE
W języku polskim nie istnieje zbiorcze określenie na ten typ konia. Najczęściej o dodatkowych chodach mówi się w kontekście koni islandzkich, nie są one jednak jedynymi przedstawicielami posiadającymi tę umiejętność. Chodzi tutaj o konie, które poza trzema podstawowymi chodami, jakimi są stęp, kłus i galop, posługują się jeszcze dwoma dodatkowym, zwanymi tölt i inochód. Cecha ta jest nie tyle związana z konkretną rasą, co z pewnym genem, który u niektórych ras pojawia się po prostu znacznie częściej niż u innych. Powszechnie uważa się, że konie o umiejętnościach dodatkowych chodów są jednymi z najlepszych koni do jazdy, w tym także do podróżowania na dlugich dystansach. Oprócz tego, prezentując swoje zdolności, zachwycają gracją i elegancją, dlatego również wielokrotnie można je spotkać podczas wszelkiego rodzaju pokazów, parad czy wystaw. Wszystko to sprawia, że konie o dodatkowych chodach są chętnie poszukiwane przez hodowców na całym świecie.
Ogłoszenia na pierwszej stronie
DE
DE
DE
AT
AT
AT
DE
DE
SI
DE
DE
DE
Umiejętność poruszania się töltem i inochodem jest cechą osobniczą i nawet jeśli dana rasa jest do tego predysponowana, nie gwarantuje to że dany koń będzie ją miał. Jest ona zależna od zdolności lateralnych konia, co oznacza przestawianie jednocześnie obu lewych lub obu prawych nóg. W ten sposób poruszają się między innymi wielbłądy, ale też niektóre psy. Podstawowe chody konia, czyli stęp, kłus i galop są z kolei chodami diagonalnymi – oznacza to że występuje naprzemienność stron jeśli chodzi o stawianie nóg. Zdarza się że koniowi wygodniej jest się poruszać chodami lateralnymi i chętniej je wybiera, ale może być też tak, że mimo posiadania zdolności chodzenia töltem czy inochodem woli jednak kłus i galop.
Przez lata niejednokrotnie próbowano dojść do tego, czy umiejętności te związane są z szczególną budową kości i stawów, ale badania i pomiary doprowadziły jedynie do dość ogólnych wniosków. Sekret tkwi w genetyce, a zachowanie cechy w kolejnych pokoleniach jest zależne od odpowiednio ukierunkowanej hodowli.
Na przestrzeni lat rozwinęło się wiele ras koni, które mają naturalne predyspozycje do opanowania nie tylko podstawowych typów chodu. Niektóre z tych zwierząt od zawsze słynęły z takich zdolności, inne natomiast nabyły je w wyniku krzyżówek z innymi gatunkami oraz hodowli kierowanej.
Najpopularniejszą rasą używającą tych chodów jest wspomniany już koń islandzki, jednak umiejętność tę zauważono również u koni rasy Kłusak, Arravani, Mangalarga Marchador oraz u wielu ras amerykańskich, np. Tennessee Walking Horse (to ulubiona rasa Elvisa Presleya), Missouri Foxtrotter, American Standardbred, Rocky Mountain Horse. W ostatnich latach niemiecki Aegidienberger powstał z połączenia peruwiańskiego Paso i koni islandzkich - te szybkie, solidne małe konie są dziś bardzo popularne w tym kraju.
Koń idący töltem wygląda trochę jakby biegł stępem – kolejność stawiania nóg jest taka sama (lewa tylna, lewa przednia, prawa tylna, prawa przednia), główna różnica polega na tempie wykonywania ruchów oraz wysokości podnoszenia nóg. W tölcie brakuje fazy lotu, chód ten jest zatem bardzo wygodny dla jeźdźca, ponieważ minimalizuje wybijanie, charakterystyczne na przykład dla kłusa i wymuszające anglezowanie. Właśnie ze względu na wygodę, konie poruszające się tym chodem bardzo dobrze sprawdzają się na przejażdżkach długodystansowych.
Podobnie sprawa ma się z inochodem. Chód ten jest płynny i szybki, używany również w czasie wyścigów, ponieważ prędkość jaką mogą rozwinąć niektóre konie w inochodzie sięga nawet 50km/h. Inochód jest chodem dwutaktowym z fazą zawieszenia. Koń stawia nogi na ziemi prawie jednocześnie stronami, czyli lewa tylna i lewa przednia, zawieszenie, prawa tylna i prawa przednia. Jak nietrudno się domyślić, za najlepsze w rasie są uznawane konie, które opanowały oba te chody.
Obok tych dwóch najpopularniejszych dodatkowych chodów istnieją jeszcze inne, mniej znane i zwykle związane z konkretną rasą chody, na przykład u koni rasy Paso Fino jest to paso largo, u Tennessee Walkerów running walk, a u American Saddlebred – rack. We wszystkich tych odmianach chodzi głównie o to, żeby ruch był jak najbardziej płynny, pozbawiony wstrząsów, a co za tym idzie – wygodny dla jeźdźca.
Tym dodatkowym chodom poświęcane są specjalne zawody, w czasie których niejednokrotnie zakłada się koniom specjalne „buty”, wymuszające jeszcze wyższe podnoszenie nóg. Na takich zawodach oraz ogólnie w treningu koni o tych umiejętnościach, najwyższą wagę przywiązuje się do tego, aby ruch był poprawny, miarowy i płynny.